Miło jest testować takie perełki - Sigma 50mm F1.2 DG DN
W zasadzie od początku pracy zawodowej jako fotograf, jestem fanem jasnych obiektywów stałoogniskowych. Dziś nie wyobrażam sobie pracy na ślubach bez Sigmy 35 F1.2 DG DN, czy 85mm F1.4 DG DN. Przez jakiś czas fotografowałem nawet Sigmą 105mm F1.4 HSM, jednak przy wielogodzinnych reportażach, waga tego obiektywu szczególnie w połączeniu z 35mm F1.2 na drugim body, dawała o sobie znać.
Tymczasem, trochę z zaskoczenia pojawiła się pięćdziesiątka F1.2. Wydawało mi się że to nie do końca moja ogniskowa, ale słyszę, że nowa Sigma 50mm f.1/2 DG DG Art, to nie tylko jasny i nowoczesny obiektyw, to najmniejsza 50 z autofocusem na rynku, która jest lekka i zaskakuje plastyką i autofocusem. Spróbuję.
Nowa era obiektywów SIGMA?
Wraz z poprzednimi testami nowego obiektywu 70-200mm F/2.8 DG DN w którym po raz pierwszy miałem okazję przetestować nowy dwuliniowy silnik autofocusa, zostałem naprawdę mile zaskoczony gdyż ostrzenie było zdecydowanie szybsze i celniejsze niż we wcześniejszych generacjach obiektywów. Okazuje się że ten sam system został zastosowany również w nowej 50, co w moim odczuciu czyni ją najszybszym obiektywem pod względem autofocusa ze światłem 1.2. Zastanawiam się czy ten niesamowicie niewielki rozmiar i absolutnie błyskawiczny autofocus nie są zapowiedzią nowej jeszcze wyższej jakości obiektywów gdyż obie te pozycje wydają się znacznie wykraczać poza proponowane nazewnictwo “A”-Art, C”- Contemporary “S”- Sport, gdyż łączą w sobie wszystkie najlepsze cechy każdej z tych kategorii, czyli niesamowitą jakość optyczną, niewielki rozmiar i wzorową szybkość pracy AF. Mam wrażenie, że dostaliśmy obiektyw A-C-S.
Obraz który odróżni cię od reszty!
Nie ukrywam, że jasne szkła przyciągały moją uwagę nie tylko przez wzgląd na ilość wpuszczanego światła na matrycę aparatu, ale raczej przez oryginalną plastykę, płytką głębię ostrości i rozmycia (bokeh). Jeśli chodzi o ten drugi parametr, Sigma od zawsze była naprawdę dobra w fundowaniu nam pięknych i okrągłych bąbelków bokeh a te szczególnie w obiektywach 50mm miały zawsze piękny charakter. Przez wzgląd na tak duży otwór przysłony nowy obiektyw zapewnia nam największe i najmiększe kółeczka jakie do tej pory widziałem. Niesamowita papierkowa głębia wraz z pięknym rysunkiem, to cechy które będą mocno widoczne na zdjęciach i w mojej opinii będą odróżniały prawdziwego fotografika od amatora. Obiektyw zabrałem do klimatycznego studia, gdzie w klimacie vintage mogłem posprawdzać jego możliwości.
Czy można ostrzej ?
Dokładnie rok temu ukazał się 50mm 1.4 DG DN Art, był to bardzo długo oczekiwany obiektyw przez wszystkich użytkowników bezlusterkowców szczególnie, że przez długi czas sigma 50mm 1.4 HSM była jednym z najostrzejszych obiektywów na rynku. Myślę, że ostrość wersji DG DN nikogo nie zawiodła a była znacznie poprawiona względem swojej poprzedniej wersji. Gdyby nowy obiektyw miał te same osiągi na przysłonie 1.2 uznałbym to za niesamowite osiągnięcie, nie muszę chyba tłumaczyć jak bardzo byłem zaskoczony kiedy okazało się, że już od przysłony 1.2 wyniki są jeszcze lepsze.
Sigma przebiła samą siebie!
Podsumowując nowa Sigma 50mm f/1.2 DG DN “A” “C” “S”, to obiektyw jaśniejszy, ostrzejszy, szybszy a co najbardziej zaskakujące mniejszy od swojej siostry Sigmy 50mm f/1.4 DG DN “A”. W mojej opinii cech wyróżniających to szkło jest tak dużo, że Sigma powinna mieć nową kategorię „Master” przeznaczoną dla fotografów z najwyższymi wymaganiami. Bez wątpienia jest to szkło, które jak tylko będzie dostępne do zakupu, zagości w mojej torbie i będzie obecne na każdym zleceniu. Nie chodzi tylko o jakość, ale to co najważniejsze, czyli przyjemność z fotografowania którą zapewnia.
Tomasz Tołłoczko
Z zawodu fotograf. Doświadczenie zdobywał już od najmłodszych lat. Po raz pierwszy z fotografią analogową i cyfrową, a także tajnikami pracy w ciemni i programami do obróbki zdjęć, zetknął się w liceum w Stanach Zjednoczonych. Studia z historii sztuki pozwoliły Tomaszowi opisywać dzieła sztuki od kompozycji, poprzez kolor i plastykę. W dużej mierze pomaga to dzisiaj w realizacji prac. Za aparat chwycił już jako młody chłopak. Kilka godzin dziennie wraz z kolegami jeździł na deskorolce i zależało mu, aby na zdjęciach uchwycić tę dynamikę i ruch. Znajomości w sportowym środowisku przyczyniły się do rozwoju kariery fotografa snowboardowego. Z aparatem jeździł po świecie i wspinał się na szczyty. Zakochał się w tych krajobrazach. Lubi do nich wracać, aby przypomnieć sobie tamte dni. Z czasem na tapecie pojawił się temat fotografii ślubnej. Początkowo wykonywał zdjęcia jedynie dla znajomych. Jednak ilość zleceń ślubnych diametralnie wzrosła, dzięki czemu zaczął funkcjonować w branży, jako zawodowy fotograf ślubny. Nigdy nie chciał być kojarzony z jednym typem fotografii. Kocha to, co robi. Do fotografii ślubnej podchodzi w sposób indywidualny. Radość odnajduje w nawiązywaniu nowych znajomości, dokumentowaniu życia ludzi oraz wdrażaniu swoich pomysłów.
Jak sam mówi: „Fotografia dla mnie jest relacją z drugim człowiekiem, która zostaje uwieczniona na obrazie. Patrząc na zdjęcie wracamy myślami, nie tylko do miejsca, ludzi i emocji, które są na zdjęciu, ale także do relacji z tym, który to zdjęcie wykonał.”
tomasztolloczko.com
https://www.facebook.com/tooczko
Specyfikacja obiektywu Sigma 50mm F1.2 DG DN
Konstrukcja obiektywu: 12 grup, 17 elementów (4 elementy asferyczne)
Kąt widzenia: 46.8°
Liczba listków przysłony: 13 (przesłona zaokrąglona)
Minimalna przysłona: F16
Minimalna odległość ogniskowania: 40cm
Maksymalny współczynnik powiększenia: 1:6.2
Rozmiar filtra: 72mm
Wymiary (średnica × długość): 81 mm × 108,8mm
Waga: 745g
Kraj produkcji: Japonia
EAN: SONY E: 85126316655
EAN L-mount: 85126316693
Akcesoria w zestawie: Futerał, osłona przeciwsłoneczna (LH782-03), dekiel przedni 72mm (LCF-72mm III), dekiel tylny (LCR II).