Jakiego sprzętu fotograficznego używasz i jak opisałbyś siebie jako fotografa?
Przygodę z fotografią rozpocząłem w wieku 12 lat, używałem wówczas starej, analogowej lustrzanki Canon mojej siostry. W tamtym czasie ilustracje były jedynym środkiem wyrazu, jaki znałem, okazało się, że fotografia otworzyła przede mną zupełnie nowe spektrum możliwości. Ale dopiero lata później, kiedy przyjechałem do Los Angeles w 2015 roku, zacząłem zawodowo zajmować się fotografią. W tamtym czasie korzystałem z Canona 7D, ale nadal używałem analogowego aparatu Canon AE-1. Zmieniałem aparaty na Canona EOS 5D Mark III, Mark IV, ale obiektywy nadal składały się głównie z optyki serii SIGMA Art i kilku zabytkowych TAKUMARÓW. Z kolei z fotografią średnioformatową zapoznałem się w 2017 roku po zakupie aparatu Mamiya RZ67. Zakochałem się w nim, możliwości adaptacji sprawiły, że całkowicie przestawiłem się na matryce cyfrowe. Teraz fotografuję Hasselblad X1D II, Mamiya RZ67 i czasami Contaxem T2 do 35mm.
Jakie masz wrażenia z pracy z obiektywami z Sigma I Series, w szczególności 45mm F2.8 DG DN | Contemporary, z którym pracowałeś najwięcej ?
Dobrze znam obiektywy SIGMA, zwłaszcza obiektywy z linii Art, i wiedziałem, jakiej jakości mogę oczekiwać od tej marki. Z SIGMA 45mm F2.8 DG DN | Contemporary od razu się polubiliśmy, stał się moim ulubionym obiektywem. Uwielbiam fotografować tą ogniskową, szczególnie w przypadku portretów. Obiektyw jest mały, ale dobrze zbudowany, po zrobieniu kilku zdjęć testowych wiedziałem, że efekt bokeh jest mój, wydaje się nieco bardziej kremowy i bardziej miękki niż oczekiwałem. Lubię tę cechę. Wielkim zaskoczeniem był też aparat Sigma fp. Jest bardzo mały, lekki, niezwykle intuicyjny i łatwy w obsłudze. Osiągi matrycy są naprawdę imponujące. Co najważniejsze, oczywiście moim zdaniem, jednym z najbardziej pozytywnych aspektów jest jego stylistyka. Aparat jest minimalistyczny, wydajny i jednocześnie elegancki. Dla niektórych wygląd może nie mieć znaczenia, ale dla mnie to ważne, po prostu pociągają mnie piękne przedmioty. Do tego mnogość akcesoriów, które możesz po prostu dokręcić – miałem szczęście wypróbować niektóre z nich i przyznam, że mój ulubiony to magnetyczny, metalowy dekiel z uchwytem, który jest bardzo przydatny podczas robienia zdjęć na ulicy, oraz hand grip do aparatu Sigma fp. Chociaż jeszcze nie pracowałem miesiącami z tym zestawem, miałem wystarczająco dużo czasu, aby dobrze go poznać i na pewno poleciłbym go komuś zainteresowanemu fotografowaniem profesjonalnym sprzętem bezlusterkowym.
Czy możesz nam opowiedzieć o swoich doświadczeniach kreatora / fotografa / reżysera filmowego? Jak trafiłeś do tej branży ?
Moje początki w świecie związanym z kreowaniem i wizualizacją zaczęło się od projektów graficznych, a konkretnie brandingu. Z czasem doświadczenie w kreatywnym programowaniu i technikach otworzyło możliwość podjęcia pracy jako młodszy dyrektor artystyczny. Umiejętności projektowania i fotografii nauczyłem się samodzielnie, zdobywając dyplom z marketingu i komunikacji na studiach. Bycie samoukiem oznaczało, że popełniałem wiele błędów, ale te doświadczenia pozwoliły mi nabrać nowych umiejętności. Zanim przeprowadziłem się do Los Angeles, chciałem coś zmienić, zacząłem pracować przy produkcji, głównie jako producent krótkometrażowych filmów wideo, takich jak teledyski, filmy krótkometrażowe, reklamy i filmy dokumentalne. Ale świat projektowania znów mnie dogonił, gdyż zostałem zatrudniony jako dyrektor artystyczny w firmie zajmującej się deskorolkami. W tym samym czasie wróciłem do fotografii i zacząłem zajmować się nią na poważnie, fotografia z poziomu hobby ewoluowała w równoległą zawodową pracę. Spotkałem przyjaciela i partnera i razem ponownie wróciliśmy do świata produkcji, co pozwoliło mi wyreżyserować kilka filmów.
Jaką rolę w Twoim życiu i karierze odgrywa fotografia?
Powiedziałbym, że około połowy mojego życia zawodowego spędzam na robieniu zdjęć. Ale w życiu osobistym odgrywa jeszcze większą rolę. Fotografia w pewnym sensie jest ograniczona, jednak ma moc wywoływania wielu emocji. Wystarczy jeden obraz, by zwrócić czyjąś uwagę, takie wyzwanie zawsze mnie interesuje. Chociaż zawsze uważałem się za fotografa-amatora, zrozumiałem, że fotografia jako medium może pomóc w realizacji celów zawodowych. Jako dyrektor kreatywny odkryłem, że fotografia jest nie tylko niesamowicie pomocna w opowiadaniu historii marki, ale także ekscytująca w zabawie z pragmatycznymi ograniczeniami. Fotografowanie może być relaksujące i jednocześnie ekscytujące, uważam, że używanie fotografii jako narzędzia służącego opowiadaniu historii marki lub osoby, może być czasami bardziej satysfakcjonujące. Przekształcanie wartości i obiektów w zasoby graficzne to proces, który lubię przełamać w kierunku kreatywnym, projektowaniu i budowaniu marki. Podobnie interesujące jest przełożenie pomysłów, uczuć i wartości marki na fotografię. Ścieżki wszystkich narzędzi kreatywnych przecinają się, a fotografia ma związek ze światem grafiki i wideo, co mnie fascynuje.
Jak tworzysz swój własny styl?
Nie myślałem o tym. Znalezienie swojego stylu zajęło mi kilka lat i prawdopodobnie nadal go udoskonalam. Odkryłem metodą prób i błędów, że w większości mediów nie potrafię opowiadać historii. W fotografii nie mam umiejętności, które w opowiadaniu historii lub uchwyceniu czegoś ekscytującego mają inni, ani nie mam rozległej wiedzy technicznej na temat tego medium. W naturalny, organiczny sposób dążyłem do stylu, który ukształtowałem. Chwytam chwilę bez zamiaru jej zakończenia, skupiając się na subtelnych efektach światła i tekstury, zamiast obszernie analizować temat lub historię. Innymi słowy, im mniej myślę o procesie tworzenia, sprzęcie lub poczuciu kierunku, tym bardziej prawdopodobne jest, że uchwycę coś prawdziwego i bliższego mojemu naturalnemu stylowi. Zwykle pociąga mnie estetyka skandynawska i japońska i lubię oglądać miękkie, delikatne i czasami tajemnicze wizualizacje. Przekładam tę inspirację na mój styl. Do swojej pracy fotograficznej podchodzę podobnie do projektowania i brandingu, często zadając sobie pytanie „Jak mogę powiedzieć więcej przez minimalizm?” Prawdopodobnie prowadzi to do generalnie minimalnej estetyki, do której skłaniam się.
Dlaczego Seria I tak Ci odpowiada, i które trzy słowa wybrałbyś, aby opisać swoje doświadczenia związane z używaniem tych obiektywów?
Obiektywy Sigma I Series opisałbym jako eleganckie, profesjonalne i wszechstronne. Elegancja jest dla mnie kluczowa. Lubię, gdy rzeczy wyglądają ładnie, są stylowe, zwłaszcza gdy mam z nimi do czynienia na co dzień. O profesjonalizmie nie trzeba opowiadać, ale nie zawsze jest to oczywiste. Obiektyw uważam za profesjonalny, ponieważ natychmiast go rozumiem, równie szybko znajduję sposób, aby go wykorzystać w najlepszy możliwy sposób. Ma trwałą, dobrze zbudowaną i przemyślaną konstrukcję, to wszystko pomaga mi w codziennej pracy. Wreszcie są uniwersalne, bo obiektywy, a zwłaszcza 45mm, pozwalają łatwo sterować uwagą pomiędzy głównym tematem, a otaczającymi obiektami. Uwielbiam fotografować, bawić się obiektem i światłem, które zmienia jego wyraz i znacznie. Szeroki zakres przysłony w połączeniu z uniwersalną ogniskową pozwala mi na swobodną pracę z pięknym, gustownym narzędziem.
__________
Alexandre Souêtre
Dyrektor kreatywny, fotograf i artysta.
Urodzony w Paryżu, obecnie mieszka w Portland w USA.