Zapowiedziany wczoraj obiektyw SIGMA 100-400mm F5-6.3 DG DN OS | Contemporary jest piątym pełnoklatkowym, bezlusterkowym obiektywem i przy okazji pierwszym ultra teleobiektywem SIGMA zaprojektowanym od podstaw do aparatów bezlusterkowych. Dostępny z mocowaniem Sony E i L-mount obiektyw w pełni wykorzystuje możliwości jakie w bezlusterkowcach daje krótsza odległość rejestrowa tzw. „flange back” (odległość między matrycą aparatu a przednią soczewką obiektywu).
Miałem możliwość spędzić całe przedpołudnie z przedprodukcyjnym egzemplarzem tego obiektywu. Połączyłem więc go szybko z aparatem SONY A7 III, aby sprawdzić jego możliwości. Przechodząc od razu do sedna, jestem pod wielkim wrażeniem tego obiektywu i mam przeczucie, iż mnóstwo fotografów systemu E-mount i L-mount będzie tak samo zachwyconych! Śledzenie autofocusa jest błyskawicznie szybkie i dokładne, a sam obiektyw jest ostry, ostry i jeszcze raz ostry na wszystkich ogniskowych i na każdych przysłonach – a więc to jest dokładnie to, czego potrzebujesz w super-teleobiektywie. Jestem wielkim fanem oryginalnej wersji tego obiektywu, zaprojektowanej pod lustrzanki, ale ta nowa, bezlusterkowa konstrukcja przenosi nas na inny poziom. Nowa konstrukcja optyczna zapewnia imponującą ostrość od krawędzi do krawędzi, a silnik krokowy wbija nas w fotel swoją skutecznością śledzenia AF, śledząc nawet mniejsze obiekty poruszające się w kadrze.
Jako obiektyw Contemporary, został zaprojektowany z myślą o wydajności i mobilności, tak więc bardzo dobrze leży w dłoniach – jest idealnie dopasowany do mniejszych korpusów pełnoklatkowych, a jednocześnie zapewnia duże przybliżenie i kreatywną uniwersalność dzięki możliwości 4-krotnego przybliżenia. Funkcja „Double zoom” (zmiana ogniskowej możliwa na 2 różne sposoby: kręcąc pierścieniem ogniskowej lub popychając i wsuwając tubus za pomocą wyprofilowanej osłony przeciwsłonecznej) jest dobrze wpasowana, a pierścień ręcznego ustawiania ostrości również reaguje bardzo przyjemnie, choć muszę przyznać że byłem pod tak dużym wrażeniem trybu ciągłego AF, że bardzo rzadko odczuwałem potrzebę przełączania się na MF przez ten krótki czas spędzony z obiektywem. No i oczywiście jest jeszcze 3-stopniowy przełącznik limitera ostrości, który sprawia, że ustawianie AF jest jeszcze szybsze, gdy fotografujemy głównie na bliższych lub dalszych odległościach.
Obiektyw jest uszczelniony przy bagnecie, a tubus wykonany jest z połączenia stopów magnezu i TSC (termicznie stabilnego kompozytu) w celu zapewnienia wytrzymałości i poręczności. Opcjonalny łącznik statywowy TS-111 z pewnością zadowoli wielu fotografów, którzy czuli, że tego brakowało w wersji pod lustrzanki.
Fotografowie zaznajomieni z wersją lustrzankową tego obiektywu z łatwością rozpoznają ten model jako podobnie leżący w dłoniach, ale istnieje kilka zasadniczych różnic między nimi, które sprawiają, że oczywiste jest, iż DG DN jest całkowicie nowym projektem stworzonym pod aparaty bezlusterkowe.
– DG DN posiada silnik krokowy zoptymalizowany do bezlusterkowych systemów automatycznego ustawiania ostrości
– DG DN wykazuje się ostrzejszym obrazkiem w całym kadrze, zarówno w centrum, jak i na jego brzegach
– DG DN ma opcjonalny łącznik statywowy i jest dostarczany ze zdejmowanym ochraniaczem kołnierza, który zakrywa punkty mocowania tego łącznika
– DG DN ma programowalny przycisk AFL, który umożliwia blokowanie ostrości lub inną dowolną funkcją wybraną z poziomu aparatu
– DG DN nie ma okienka ze wskazaniem odległości ostrzenia
– Oznaczenie obiektywu jest zlokalizowane w różnych miejscach obudowy
A dla fotografów z mocowaniem L-mount jest więcej świetnych wiadomości. SIGMA właśnie ogłosiła telekonwertery x1.4 i x2.0 dla systemu L-mount, które zapewniają pełny autofocus przy wszystkich przysłonach i ogniskowych. Zapewnia to więc pracę na ogniskowej nawet 800mm z działającym AF, w niezwykle kompaktowej obudowie! Dodatkowo opcjonalna stacja dokująca USB z mocowaniem L-mount umożliwia ręczną regulację czułości obrotu pierścienia.
Dodatkowo, wysłaliśmy kilka egzemplarzy tego obiektywu do niektórych naszych ambasadorów, tak więc w nadchodzących tygodniach będziecie mogli przeczytać i zobaczyć zdecydowanie więcej na temat tego świetnego obiektywu!
W powyższym wpisie załączyłem zdjęcia, które wykonałem osobiście w połączeniu z SONY A7III w formacie JPG przy minimalnym przetwarzaniu (czyszczenie sensora, łagodny globalny ton) oraz zdjęcia dostarczone przez zespół SIGMA Global z Japonii, które dają próbkę wydajności i ostrości tego obiektywu zarówno w aparatach SONY, jak i L-mount. Zapoznaj się z podpisami zdjęć, aby uzyskać specyfikację techniczną i poznać autora.
—
Autor: Jack Howard