Przygotowując się do fotografowania na pokazach lotniczych EAA AirVenture 2019, zastanawiałem się, jakich obiektywów użyć. Moim priorytetem było wypróbowanie obiektywu SIGMA 60-600mm F4.5-6.3 DG OS HSM Sports. Wiedziałem, że jest to świetny obiektyw do fotografowania wydarzeń sportowych, ponieważ używałem go podczas meczów baseballu i piłki nożnej, ale mając reputację „fotografa pokazów lotniczych” po prostu musiałem sprawdzić, jak uchwyci dynamiczne samoloty w locie.
Swój zestaw szkieł uzupełniłem obiektywami Sigma 70-200 Sports, 14-24mm Art i 28mm Art. Aby jak najlepiej wykonać zlecenie dla magazynu Plane and Pilot podczas AirVenture, zabrałem mniejszą niż zwykle liczbę obiektywów, skupiając się na wykorzystaniu ich najmocniejszych stron.
Jednak, gdy pierwszy dzień dobiegł końca, zdałem sobie sprawę, że właściwie chodzę tylko z jednym obiektywem – 60-600mm Sports. W sumie miało to sens, ponieważ w fotografowaniu pokazów lotniczych ogniskowa 600mm jest idealna, by uchwycić samoloty w locie. Muszę dodać, że ten obiektyw nie tylko doskonale się sprawdził w tym zadaniu, ale także zachwycił mnie niesamowitą ostrością zdjęć. Po podpięciu do 24-megapikselowego Sony A9 z przejściówką Sigma MC-11, odkryłem, że mogę przyciąć kadr, aby uzyskać ciaśniejszą kompozycję i nadal zachować niesamowite odwzorowanie szczegółów.
Spacerując przed pokazem lotniczym miałem okazję zrobić zdjęcia zwiedzającym, również wykorzystując dłuższą ogniskową. Zwiedzający nie byli świadomi tego, co fotografuję, więc było mi łatwiej robić zbliżenia i uzyskać niesamowite naturalne ujęcia bez pozowania.
Ale wróćmy do fotografii lotniczej.
Pod koniec pokazów w większości przypadków korzystałem już tylko z Sigma 60-600mm Sports. W wyjątkowych sytuacjach korzystałem też z pozostałych szkieł, ale gdy patrzę na to z perspektywy czasu, to 60-600mm Sports w zupełności by mi wystarczył. Tak wszechstronny obiektyw może być używany do różnych zadań – do portretów (świetne oddzielenie modela od tła – nie pozwólcie się oszukać, że przysłona 4-6.3 nie ma pięknego rozmycia), do zdjęć detali, do zdjęć grupowych, do fotografowania samolotów (zarówno na ziemi, jak i w powietrzu)… lista jest długa.
Obiektywu Sigma 60-600mm Sports używałem w różnych sytuacjach zdjęciowych, ale byłem ciekawy, jak się sprawdzi w tym, co większość fotografów lotniczych uważa za najważniejszy punkt fotografii lotniczej – zdjęcia powietrze-powietrze. Moim standardowym obiektywem do tego rodzaju zadań jest Sigma 70-200mm Sports. W tej konkretnej sytuacji obiektem fotografii był Fairchild PT-23. W celu rozmycia obrotu śmigieł Ten samolot zwykle jest fotografowany na czasach 1/60-1/80. Po użyciu obiektywu 70-200 przeszedłem do obiektywu 60-600mm Sports, aby sprawdzić, czy sprawdzi się on w tym zadaniu. Stabilizacja obrazu była w pozycji „1”, a ostrość nastawiona na AF-C/pojedynczy punkt. Obiektyw był w stanie utrzymać niezmiennie ostre obrazy do ogniskowej ok. 300mm. Śledząc PT-23 z włączonym poziomym stabilizatorem (2) byłem w stanie przybliżyć obraz dla niesamowicie ciasnych kadrów. Przeglądając te zdjęcia na komputerze, okazało się, że nawet szczegóły samolotów, takie jak żebra chłodzące cylindra silnika, mam zarejestrowane z najdrobniejszymi szczegółami, fantastycznie!
Ponad 1400 samolotów wypełnia teren EAA AirVenture 2019. ISO 640; F6.3; 1/2500; 475mm
Wszechstronność tego obiektywu sprawiła, że pomyślałem o kilku ciekawych zdjęciach, które mogłem nim zrobić, zastępując wcześniej stosowane obiektywy. Jednym z takich zdjęć był nowo zaprojektowany samolot akrobacyjny Extra, który sfotografowałem o zmierzchu obiektywem 14-24mm Art. Zdjęcie wyszło świetnie, ale wymagało postprodukcji, związanej ze źródłami światła i wchodzących w kadr znaków startowych. Postanowiłem odtworzyć zdjęcie w tym samym miejscu za pomocą obiektywu 60-600mm. Tym razem nie fotografowałem samolotu, zamiast tego obiektem zdjęcia było nowe BMW M850i. Z obiektywem na ogniskowej 73mm byłem w stanie wyeliminować rozpraszające światła i znaki z pasa startowego, które były obecne na zdjęciu wykonanym obiektywem szerokokątnym. I znowu – ostrość okazała się fantastyczna!
Uczę się cały czas, a mój tydzień na AirVenture w Oshkosh w stanie Wisconsin nauczył mnie, jak dobrze mogę wykonywać swoją pracę za pomocą tylko jednego obiektywu. I to nie tylko dlatego, że dzięki niemu mogłem dostarczyć profesjonalne zdjęcia mojemu klientowi, ale także dlatego, że oddał moją wizję tego wydarzenia. Jeśli więc wpadniesz na mnie podczas następnego pokazu lotniczego, możesz być pewny, że jedynym obiektywem, który będę nosić ze sobą, będzie Sigma 60-600mm F4.5-6.3 DG OS HSM Sports.
__________
Tekst i zdjęcia Jim Koepnick