W lipcu 2019 roku SIGMA wypuściła na rynek obiektyw 45mm F2.8 DG DN | Contemporary, kompaktowy pełnoklatkowy obiektyw stałoogniskowy. Na pierwszy rzut oka „45mm F2.8” może się wydawać mało widowiskowe, ale za tym szkłem kryje się wiele ciekawostek. W tym odcinku moich opowieści chcę omówić zaplecze inżynieryjne, cechy i wydajność tego wyjątkowego obiektywu.
Przysłona 2.8
Obiektyw 45mm F2.8 DG DN | Contemporary przyciągnął wiele uwagi swoim kompaktowym rozmiarem i wysokiej jakości metalową obudową. Jednocześnie było wiele obaw odnośnie stosunkowo ciemnej przysłony na poziomie F2.8. W końcu w dzisiejszych czasach przysłona F1.4 stała się niejako quasi-standardem, jednocześnie nawet tanie obiektywy oferowały zwykle przysłonę na poziomie F1.8-2. Przysłona 2.8 była zarezerwowana dla obiektywów makro o wysokiej rozdzielczości i ewentualnie dla standardowych obiektywów zmiennoogniskowych. Aby znaleźć przysłonę 2.8 na standardowym obiektywie stałoogniskowym trzeba by było się cofnąć niemal do epoki tanich obiektywów z lat 50-tych XX wieku.
A jednak zdecydowaliśmy, że F2.8 będzie najlepszym wyborem do stworzenia obiektywu codziennego użytku dla pełnoklatkowych bezlusterkowców. Przede wszystkim postawiliśmy sobie cztery cele: mały rozmiar, wysoką wydajność optyczną, krótką minimalną odległość ustawiania ostrości i wyjątkową jakość wykonania. Przysłona na poziomie 2.8 była konieczna, aby osiągnąć wszystkie te cele. Jedynym powodem, dla którego w czasach aparatów jednoobiektywowych standardowe obiektywy musiały mieć wysokie przysłony było zapewnienie jasnego obrazu o małej głębi ostrości w wizjerze. Odkąd jednak przeszliśmy na wyświetlacze LCD/EVF, to obraz w wizjerze stał się znacznie jaśniejszy niż kiedykolwiek w lustrzankach jednoobiektywowych. A biorąc pod uwagę możliwości bezlusterkowych aparatów cyfrowych w dokładności reprodukcji głębi ostrości, uznaliśmy, że standardowy kompaktowy obiektyw z przysłoną F2.8 będzie całkowicie wystarczający. Można powiedzieć, że nasza koncepcja przypomina obiektyw Sonnar T* FE 35mm F2.8 ZA firmy Sony.
Solidna metalowa obudowa
Pierwszą rzeczą, która przyciąga wzrok jest wysoka jakość wykonania obiektywu, w tym metalowa obudowa, a także wyjątkowa funkcjonalność tego szkła. Zrezygnowaliśmy z wysokowydajnych odlewów aluminiowych i wykonaliśmy tubus obiektywu, pierścień przedni, pierścień przysłony, osłona obiektywu i inne części zewnętrze z obrobionego stopu aluminium, którego używamy w naszych obiektywach filmowych serii CINE. W rezultacie udało nam się połączyć wyjątkową sztywność i trwałość z pięknym metalowym wyglądem. Dzięki precyzyjnym maszynom i wieloletniemu doświadczeniu w projektowaniu mechanicznym byliśmy w stanie stworzyć niezwykle dokładne pierścienie przysłony i ogniskowania, z których korzysta się niezwykle przyjemnie. Zwróciliśmy też szczególną uwagę na funkcjonalność osłony przeciwsłonecznej i jej sposób mocowania. Standardowa osłona jest wykonywana z jednej części plastiku, ale w tym obiektywie zastosowaliśmy precyzyjną konstrukcję, którą mocuje się na bagnetowy uchwyt obiektywu przy pomocy 4 uchwytów. W rezultacie udało nam się osiągnąć zarówno piękny metalowy wygląd, jak i gładkie i wyraźne uczucie zamocowania. Krótko mówiąc – obiektyw wygląda świetnie, sprawia doskonałe wrażenie i świetnie działa.
Najważniejsza cecha: wydajność optyczna
Pierwszym problemem, na który natrafiliśmy podczas opracowywania obiektywu, były jego parametry optyczne. Szczerze mówiąc, przy całkowitej dostępnej długości obudowy – 46mm – którą mieliśmy do wykorzystania , liczba soczewek, których mogliśmy użyć była ograniczona i wydawało się niezwykle trudne osiągnięcie doskonałej wydajności MTF w całym kadrze, tak dobrej, jak w przypadku obiektywów z serii Art. Ponadto, w celu skrócenia minimalnej odległości ostrzenia, dzięki projektowi ogniskowania wewnętrznego, ruch soczewki ostrzącej ograniczył dostępną przestrzeń, a dodanie większej liczby soczewek nie było możliwe. Niezależnie od tego, jakie rozwiązania próbowaliśmy zastosować, byliśmy w stanie tylko nieznacznie przewyższyć konkurencję – lub ewentualnie uzyskać ten sam poziom. Co więcej, jeśli całą uwagę skupialiśmy na wysokiej wydajności optycznej, to otrzymywaliśmy nieprzyjemny efekt bokeh. A biorąc pod uwagę niewielki efekt bokeh, na jaki pozwala obiektyw 45mm F2.8, musi on wyglądać idealnie, w przeciwnym razie zdjęcia będą szorstkie i nieprzyjemne. Na tym etapie nie byliśmy w stanie podnieść wydajności MTF i byliśmy niezadowoleni z efektu bokeh. Na szczęście otrzymaliśmy ciekawą propozycję od naszych inżynierów odpowiedzialnych za układ optyczny – opracowanie obiektywu, w którym największy nacisk będzie położony na uzyskanie pięknego i ciekawego efektu bokeh.
Piękny bokeh i oddanie obrazu
Kluczem do pięknego, płynnego efektu bokeh są aberracje sferyczne soczewek. Plan zaproponowany przez naszych inżynierów optycznych nie polegał na korygowaniu tych aberracji, ale na ich wykorzystaniu i kontrolowaniu. W fotografii realizowanej obiektywami o ogniskowych ok 50mm, bokeh jest najbardziej istotny, a aberracje sferyczne generują odblaski i powodują rozmycie obrazu. Gdy pierwszy raz usłyszałem o tym planie i o tej konstrukcji, byłem zmieszany i stwierdziłem „Przecież to jest klasyczna konstrukcja!”. Jednak, gdy bliżej przestudiowałem tę konstrukcję optyczną, to zobaczyłem różnice w tym, jak klasyczne obiektywy rysują obraz:
- Ogólna wydajność MTF jest niższa z powodu rozszczepień spowodowanych aberracjami sferycznymi, ale wszystkie inne aberracje – zwłaszcza kolorystyczne – są cudownie tłumione, co powoduje nieoczekiwanie dobrą ostrość obrazu. Innymi słowy, obraz jest jakby pokryty cienką mgiełką, ale jego rozdzielczość optyczna jest niezwykle wysoka.
- Pozostałe aberracje to aberracje sferyczne, co oznacza, że przysłona obniżona o dwa stopnie daje w rezultacie poziom rozdzielczości MTF, który może konkurować z obiektywami serii Art.
- Dzięki naszemu projektowi optycznemu aberracje sferyczne obniżają się w kierunku ostrzenia na nieskończoność i zwiększają w przypadku ustawiania minimalnych odległości ogniskowania, dzięki czemu osiągnęliśmy wyostrzenie odległego obszaru widzenia z niewielkim efektem bokeh. Jednocześnie otrzymaliśmy piękny i miękki bokeh. Kiedy w pełni poznałem konstrukcję tego obiektywu poczułem się bardzo podekscytowany. Jest ona unikalna i wyraźnie odróżnia się od klasycznych obiektywów, a jednocześnie wspaniale wykorzystuje aberracje – jakie zdjęcia uzyskamy dzięki temu?
Prawdziwe piękno ujawnia się na zdjęciach
W lutym 2019 r. miałem w końcu okazję przetestować prototyp tego obiektywu! Mogłem osobiście doświadczyć tej wydajności, która mnie ekscytowała, gdy patrzyłem na tabele aberracji. Pierwsze zdjęcia, które zobaczyłem były naprawdę piękne i moje nadzieje przerodziły się w pewność. Tak, jak przewidywano, wydajność optyczna w bliskim zakresie nie była może zbyt wysoka i możliwe, że nasz obiektyw zostanie nazwany słabym. Ale kiedy zobaczyłem miękki i bogaty rozbłysk powstały dzięki aberracjom sferycznym i płynny, „kremowy” bokeh, który generowały, zaniemówiłem. Ponownie uświadomiłem sobie, że ostrość, wykresy MTF nie opowiadają całej historii obiektywu. Seria Art oferuje najlepsze obiektywy, w których priorytetem są parametry optyczne i wysokie przysłony, a Sigma 45mm F2.8 DG DN | Contemporary wędruje swoją własną ścieżką, osiągając wspaniałe efekty i zdałem sobie sprawę, jak cenna jest to wartość.
Nowy obiektyw standardowy
Sigma 45mm F2.8 DG DN | Contemporary został stworzony, by spełniać dwie role – zmniejszyć rozmiar pełnoklatkowych obiektywów wymiennych i być standardowym obiektywem dla Sigma fp – najmniejszego na świecie aparatu pełnoklatkowego. Dzięki wyjątkowej jakości wykonania, oszołamiająco pięknym obrazom, które tworzy i minimalnej odległości ogniskowania wynoszącej 24 cm, obiektyw 45mm F2.8 DG DN | Contemporary jest rzadkim i unikatowym szkłem. To prawda, musieliśmy rozwiązać wiele problemów i podjąć trudne decyzje, aby to osiągnąć. Ale gdy nasi klienci trzymają obiektyw w swoich rękach, to jestem zachwycony, bo wiem, że nasze decyzje prowadzą ich do jednej, pozytywnej odpowiedzi.
Yasuhiro Ohsone
Kierownik działu planowania produktu w SIGMA
W firmie od 1977 roku. Pracował nad rozwojem optyki i mechaniki, a także współpracował z wieloma firmami. Został szefem działu planowania produktu w 2013 roku.